W tym roku zaczęliśmy szybciej niż zwykle i w nieco inny sposób.
Pierwszy obóz (sportowy) rozpoczął się 31 lipca, a wszystko po to by móc przygotować się do trudnego w każdym możliwym względzie German Open Championships (o czym później).
Sam obóz odbywał się w wyjatkowo niesprzyjających trenowaniu warunkach pogodowych i pomimo że rozpływaliśmy się w dosłownym tego słowa znaczeniu to postawa Wasza była rewelacyjna, żadnego marudzenia, wymówek itp. praca, praca i jeszcze raz praca. Już za to OGROMNY SZACUN :))))
Pierwszy raz na naszym obozie grupa najstarszych tancerzy miała do czynienia ze szkoleniowcem z tańców latynaomerykańskich. Do podzielenia się swoja wiedzą taneczną zaprosiliśmy Pana Romana Pawelca i bardzo mu dziękujemy że zaproszenie przyjął i super poprowadził tych kilka zajęć z łaciny.
Kolejną nowością były warsztaty aktorskie które poprowadzili Pani Magdalena Płaneta i Pan Iwo Bochat. Oj się działo. Ile można się o sobie dowiedzieć w przeciągu zaledwie czterech godzin wiedzą tylko Ci którzy w tym eksperymencie uczestniczyli. Było ciężko, momentami nawet bardzo ale początki efektu końcowego można już powoli obserwować. BARDZO DZIĘKUJEMY. Praca z profesjonalistami to czysta przyjemność.
Tradycją już są warsztaty z podstaw klasyki. Jedni lubią inni mniej ale wszyscy dają z siebie wszystko i postępy są zauważalne, a to najważniejsze.
Dziękujemy Pani Joli i Panu Wołodji - metodykom prefekcyjnym :))))
Jesteśmy ogromnie zadowoleni z tego obozu !!!!!! Minął niewiarygodnie szybko a krótki wcale nie był.
BYŁO SUPER !!!!!!
Wróciliśmy z obozu na chwilę by następnego dnia pojechać na German Open Championships do Stuttgartu.
Nieco zmęczeni po obozie w zasadzie bez odpoczynku ruszamy do Niemiec. Turniej moloch, jednocześnie odbywający się na trzech salach tanecznych, dodatkowo trzeba dodać że mniej niż 100 par w każdej kategorii to nie ma. A bywaja kategorie w których startuje i po 300 par.
Jak już wcześniej wspomniałam turniej trudny po pierwsze ogromny, po drugie poziom światowej czołowki par jest szalenie wysoki a oni wszyscy tam tańczą, dodatkowo kategorie par dorosłych rozgrywane są przez dwa dni. Jednego dnia eliminacje, kolejne rundy dnia następnego, plus pory rozpoczynania rund są szalone - 8.00 początek pierwszej rundy. No i dodatkowo wakacje sam środek więc trudno o super formę taką jak w trakcie sezonu. Ale co my nie damy rady? oczywiście że damy a przynajmniej zdobędziemy kolejne bezcenne doświadczenie które zaprocentuje z pewnością w przyszłości.
Dwie pary pojechały na GOC Kacper Czajka - Oliwia Drożdż w kategorii YOUTH, oraz Wojciech Furman - Natalia Skwarek w kategorii Rising Stars Adult i pierwszy raz w historii naszego Klubu w Grand Slam Standrad.
Wyniki startu naszych par są zadowalające obie pokonały ponad 100 par w swoich kategoriach wiekowych, obie wykonały zadania które przed nimi postawiliśmy i tego im gratulujemy. Obie też stawiły dzielnie czoła nowym, może nieco dziwnym sytuacjom, obie pary wyszły z tego obronną ręką- bardzo ważne !!!!!
Wyjazd na GOC był możliwy dzięki wsparciu Urzędu Miasta Piły i dodatkowo parę Kacper Czajka - Oliwia Drożdż finansowo wsparły Zakłady Mięsne Henryka Stokłosy.
Nieco może oderwani od rzeczywistości (ach ten GOC) wróciliśmy na cały jeden dzień do Piły a już przed nami kolejny obóz tym razem taneczno- rekreacyjny.
Z treningami, pracą, potem, bólem, zmęczeniem przyszło zmierzyć się tym którzy aspirują do tańczenia w klasach sportowych. No może nieco przejaskrawiam sytuację ale jednak staramy się żeby młodziaki trochę popracowały. Narazie zabawa przeplata się z zajęciami tanecznym ale jest to niezły wstęp do przyszłej pracy. Maluchy dały radę, efekty tego krótkiego obozu już widać. Cieszymy się bardzo.
Tydzień odpoczynku i startujemy.
SEZON TANECZNY 2015/2016 JUŻ MOŻNA UZNAĆ ZA OTWARTY :)))))))